Wersja Archiwalna

Linna

Jest to karta postaci do autorskiego systemu Arka, jednak może zostać wykorzystany w dowolnym systemie o futurystycznych realiach (najlepiej typu space opera). Może również służyć jako inspiracja do scenariusza umiejscowionego w dowolnym świecie

1.1 Zarys postaci, wizja.

...Nie wierzył że to jest możliwe. śmiał się ze mnie, jak i śmiali się jego koledzy. Wyjełam 500$ i oświadczyłam, że jak mi się nie uda są jego. Przyjął zakład i także wyłożył kasę. Śmiech przerodził się w zainteresowanie i... ten błysk w oku. Rozłożyliśmy sprzęt, poustawialiśmy nadajniki, pomogli mi podłączyć wszystko do mojego MobCom'a 2k. Spojrzałam na światła metropolii daleko na zachodzie - jakies 20k od nas. Włączyłam MobCom'a, urwane beep upewniło mnie o gotowości do pracy. Wgrałam kod, nad którym pracowałam kilkanaście ostatnich nocy. Wpisałam pierwszą komendę. Od tej chwili czas przestał istnieć, nie było nikogo wokół mnie, miasta na zachodzie, Gerarda zaglądającego mi przez ramię, niczego, nikogo... Tylko ja i konsola. Nie wiem ile to trwało. Ale odniosło skutek:

root@omega-prime.arka4537-1126.gov>

Właśnie włamałam się do sieci arka. Wraz z podmuchem zimniejszego wiatru uleciał ze mnie szał, w którym jeszcze przed chwilą byłam zatopiona. Przetarłam krople potu na moim czole. Obrociłam się, by ujrzeć ten wyraz zdziwienia na twarzy Gerarda.

Zamiast tego zobaczyłam wycelowaną we mnie broń. Odruchowo sięgnęłam po pistolet uczepiony przy biodrze. Nie było go tam.

- Dawaj dysk Linn. - rzucił Gerard tym głosem, którego tak nienawidziłam. - Ale Ger... - Dysk, suko!

Uderzył mnie w twarz. Świat zawirował, po czym nadeszła czerń. Był chyba jeszcze ból, ale nie pamiętam.

Gdy się obudziłam, na niebie nie było już żadnego z księżycy. Pierwsze promienie słońca odbijały się od brudnej kałuży w której leżałam. Błoto mieszało się z moją krwią. Podniosłam się i od razu tego pożałowałam. Ból rozsadzał mi czaszkę, moje obolałe kończyny odmawiały posłuszeństwa. Nie było ani dysku, ani MobCom'a ani pistoletu. Nie było też Gerarda. Był tylko ten potworny ból głowy. Wstałam i ruszyłam na zachód...

1.2 Historia postaci

Kochałam mojego Ojca. Był specem od elektroniki i robotyki. Brał udział w różnych badaniach na okolicznych planetach - budował i programował roboty, sondy. Zaginął w którejś z ekspedycji. Ważniacy z Arki przysłali flage, troche gadżetów i jakiś śmieszny order. Miałam wtedy 12 lat. Od malenkiego uczył mnie i zaciekawiał szerokopojętą elektroniką. Gdy byłam mała zbudował dla mnie Crackiego. Cracki to maleńki, pocieszny robot, który wykonywał wyłącznie moje polecenia.

Po śmierci ojca Macocha wrociła do nałogu. Znowu ćpała to świństwo, w końcu zdechła. Nienawidziłam jej.

Wychowałam się na ulicach miasta. Nie, nie byłam żebraczką, choć pierwsze chwile po utracie rodziców były trudne. Pomoc społeczna, poprawczaki i inne takie. Nigdzie nie zagrzałam dłużej miejsca. Pierwszy raz zrobiłam użytek z broni mojego ojca w wieku 13 lat. Myślałam że widok trupa zrobi na mnie większe wrażenie. Od tamtego czasu utrzymywałam się 'za pomocą broni' przez kilka lat.

Gerarda poznałam w jakimś pubie, mając 15 lat. Mieliśmy kilka wspólnych zainteresowań: obydwoje szukaliśmy łatwego sposobu na dostatnie życie. Drugim zainteresowaniem była Informatyka. Gerard miał za sobą pierwsze włamy do prywatnych komputerów. Robił to dla sportu. Widząc moje zainteresowanie oraz predyspozycje, szybko wciągnął mnie w swój świat. Po roku potrafiłam już tyle co on i robiliśmy sobie zawody, w których zdolnie niszczyliśmy prywatne dane na prywatnych komputerach. Spędziłam z Gerardem 5 lat. Był moją miłośćią i moim mentorem.

Jednak ostatnio coś się zaczeło psuć między nami. Gerard zaczał się inaczej ubierać, inaczej zachowywać. Nawet ton jego głosu wydawał się inny...

1.3 Opis postaci

Wygląd zewnętrzny: Czarne włosy długie za ramiona, najczęściej splecione w warkocz, delikatne rysy twarzy, zielone oczy wg Gerarda robią się brązowe gdy sie złoszcze. Skórzana kurtka i ulubiony jeans co nie oznacza, że nie potrafie się elegancko ubrać, gdy potrzeba.

Charakterystyka: Własny etos, osobiste ustalenia pozytywnych i negatywnych wartości. Lubi niezależność. Ceni umiejętność inteligentnej zemsty, pewna siebie. Nie cierpi zdrady i niewolnictwa. Nieugięta w dożęniu do celu. Harda zewnętrznie, jednak w gronie najbliższych, zaufanych ludzi lubi czuć się jak najdelikatniejsza kobieta.

2. Określenie naturalnych, wrodzonych predyspozycji.

  • Intelekt
  • Zręczność
  • Sexapeal
  • Charyzma
  • Nocny umysł (lepsza wydajność umysłu w nocy)

3. Szkolenia

  • Informatyka
  • Bezpieczeństwo sieci
  • Robotyka
  • Pistolety

4. Specjalizaca

  • Bezpieczeństwo sieci

Autor: Tomasz 'DoPPler' Najdek [doppler AT gildiarpg DOT pl] Autor Portretu: Louis Royo